Oszukane metodą „na policjanta”. Straciły 100 tysięcy złotych
Dwie mieszkanki Chełma zostały oszukane przez osoby podszywające się pod policjantów. Jedna z nich wierząc, że funkcjonariusze rozpracowują grupę przestępczą wydała oszczędności w celu rzekomego sprawdzenia autentyczności banknotów. Z kolei druga pod legendą wycieku danych z banku zrealizowała dwa przelewy. Dopiero, gdy nikt nie oddał kobiecie powierzonej gotówki oraz dzwoniący namawiał drugą z nich do zaciągnięcia kredytu, zorientowały się, że padły ofiarą oszustwa. Poszukujemy sprawców i przypominamy, że prowadząc działania nigdy nie prosimy o przekazanie jakichkolwiek kwot pieniędzy.
Wczoraj do dyżurnego komendy zgłosiły się dwie mieszkanki Chełma oszukane metodą „na policjanta”. Z relacji 74 latki wynikało, że zadzwoniła do niej kobieta podająca się za funkcjonariuszkę Centralnego Biura Śledczego Policji. Poinformowała ją, że rozpracowuje grupę oszustów, którzy podając się za różne osoby wchodzą do mieszkań i okradają seniorów. Gdy w rozmowie dowiedziała się, że pokrzywdzona posiada w domu znaczną kwotę pieniędzy, zapowiedziała, że przyjdzie po nie policjant, który zabierze banknoty do sprawdzenia ich autentyczności. Kobieta przystała na to i na klatce schodowej przekazała pieniądze mężczyźnie, który się po nie zgłosił. Gdy do wieczora nikt nie odniósł jej gotówki, zadzwoniła na numer alarmowy, gdzie dowiedziała się, że żadna akcja nie jest prowadzona.
Z kolei do 42 latki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta chełmskiej komendy. Poinformował ją o wycieku danych z banku i próbie zaciągnięcia na nią kredytu. Kobieta pod jego namową udała się do dwóch banków, w których posiadała konta i zrealizowała przelewy na wskazane przez niego rachunki bankowe. Takie działanie miało zabezpieczyć środki przed ich utratą. Jednak, gdy mężczyzna zaczął nakłaniać ją do zaciągnięcia maksymalnej kwoty kredytu, zorientowała się, że to oszustwo.
W wyniku działania przestępców kobiety straciły łącznie 100 tysięcy złotych.
Przypominamy, że funkcjonariusze Policji nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy. Nie informują również telefonicznie o szczegółach spraw, które prowadzą. Zachowajmy czujność i ostrożność, gdy ktoś dzwoni i próbuje nakłonić nas do przekazania jakiejkolwiek sumy pieniędzy. Najlepiej jest rozłączyć taką rozmowę i nie kontynuować jej dalej. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości i podejrzeń należy jak najszybciej skontaktować się z najbliższą jednostką Policji lub zadzwonić pod numer alarmowy 112.
nadkomisarz Ewa Czyż