Aktualności

Zatrzymani podpalacze 2 tys. ton słomy

Data publikacji 27.05.2010

Chełmscy kryminalni zatrzymali siedmiu mężczyzn w wieku 17-21 lat, którzy kilka tygodni temu za pomocą łatwopalnej cieczy podpalili 2 tysiące ton sprasowanej słomy służącej do produkcji brykietu. Straty właściciel spółki oszacował na kwotę 270 tys. zł. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Wkrótce zostaną doprowadzeni do prokuratury. Grozi im kara do 5 lat więzienia.

Policjanci przyjęli zawiadomienie o podpaleniu  od uprawnionego właściciela spółki, do której należała słoma. Jak relacjonował funkcjonariuszom mężczyzna, sprasowana słoma znajdowała się w miejscowości Sielec na terenie ogrodzonym, ponadto była pilnowana. Pożar sterty zauważył dozorca. Łącznie spaliło się blisko 2 tysiące ton słomy. Wartość strat została określona na kwotę około 270 tys. zł.
Sprawą podpalenia zajęli się chełmscy kryminalni.  Ci ustalili kilku młodych mężczyzn, którzy mogli mieć związek z zaistniałym zdarzeniem. Nie pomylili się. Wczoraj zatrzymali pięciu z nich,  rano kolejnych dwóch. Okazali się nimi mieszkańcy pobliskich miejscowości w wieku od 17 do 21 lat.
Funkcjonariusze  ustalili, że sprawcy wcześniej zaplanowali podpalenie. Zabrali ze sobą pojemnik z paliwem. Następnie pojechali do miejsca składowania słomy, oblali ją paliwem i podpalili. Przez chwilę obserwowali jak ogień obejmuje tony sprasowanej słomy, a potem uciekli.
        Podpalacze trafili do policyjnego aresztu. Niebawem zostaną doprowadzeni do prokuratury.  Za zniszczenie mienia grozi im kara pozbawienia wolności do lat 5.
Powrót na górę strony